Na granicy wytrzymałości i możliwości postanowiłam szarpnąć ten wpis. Jeśli śpię 3 godziny – jestem w wielkiej radości i mam ochotę składać modły dziękczynne. Do własnego dziecka. Jak przypomnę sobie nasze rozmowy z Igrekiem w czasie ciąży – ogarnia mnie pusty śmiech. W bonusie dochodzi niemoc i zmęczenie. Bo przecież:…